Wakacje
na Wybrzeżu
1. Słuchanie
piosenki Lato na wakacjach
I. Idzie lato poprzez pola,
roześmiane
przyszło do nas, do przedszkola.
Wita
lato wszystkie dzieci:
„Na
wakacje razem ze mną pojedziecie”.
Ref.: Na na na na na na na na na na na na,
już
wakacji nadchodzi czas.
Witamy
morze, jezioro, łąkę, rzekę, las,
bo
wakacji nadchodzi czas!
II. Więc walizki spakujemy,
plecak,
piłkę i materac zabierzemy.
Z mamą,
tatą, siostrą, bratem
po
przygodę wyruszymy razem z latem.
Ref.: Na na na…
Rodzic
zadaje dzieciom pytania dotyczące tekstu piosenki.
− O czym jest ta piosenka?
−
Dlaczego lato wita wszystkie dzieci?
−
Gdzie możemy spędzić wakacje?
− Dlaczego
najprzyjemniejsze są wyjazdy latem?
2. Gimnastyka przy klimatach letnich piosenek. Mam nadzieję, że pamiętacie:
Oryginalna wersja do
pobrania tutaj:
3. Zagadki
O czym będziemy rozmawiać
w tym tygodniu?
4. Słuchanie opowiadania Małgorzaty Strękowskiej-Zaremby
Wakacyjne podróże.
Książka (s. 84–85) dla każdego dziecka.
Można skorzystać z linku:
Wakacyjne
podróże
Od
samego rana tata, Olek i Ada planowali podróże wakacyjne. Zapomnieli o porannym
myciu,
a nawet o przebraniu się z piżam. Gdyby nie mama, zapomnieliby też o śniadaniu.
Szczęśliwie
mama przypomniała im o wszystkim. Kiedy byli już umyci, przebrani i najedzeni,
wyjęła
z szafy wielki globus i postawiła go na podłodze.
–
Teraz możecie podróżować palcem po całym świecie.
–
Super! – ucieszył się Olek. Bez namysłu zakręcił globusem. Fruuu! Gdyby kula
ziemska obracała
się
tak szybko, wszyscy dostaliby kręćka jakiegoś lub co najmniej zadyszki. Przed
oczami
Olka,
Ady i taty mknęły kontynenty: Ameryka Północna i Ameryka Południowa, Afryka,
Europa
i
zaraz Azja i Australia.
126
– Tu
jedziemy! – Palec Olka zatrzymał rozpędzony świat namalowany na globusie. –
Australia,
Sydney.
Niezłe miejsce. Będzie fajnie. W Australii są kangury i koale.
– W
Sydney chciałbym zobaczyć gmach filharmonii – wtrącił tata.
– A będzie
tam gmach naszego przedszkola? – spytała Ada.
Olek
spojrzał na siostrę z politowaniem. Przecież nikt nie podróżuje do przedszkola,
które
jest
kilka metrów od domu. Zakręcił drugi raz. Jego palec wskazał państwo leżące w
Ameryce
Południowej.
–
Brazylia. Dobry wybór – pochwalił tata. – Są tam wspaniałe plaże. Chętnie poleżałbym
sobie –
przeciągnął się leniwie.
– Może
i ja zaproponuję podróż? – mama zajrzała do salonu. – Chciałabym pojechać
z wami
do Indii. Zawsze interesowała mnie Azja i jej kultura. Chociaż Afryka też jest
ciekawa.
– No
pewnie! Jedziemy do Kenii! Do parku z dzikimi zwierzętami. Zobaczymy słonie i żyrafy!
– zawołał
Olek ożywiony wizją spotkania dzikiego słonia, a może i lwa.
– A będzie
tam nasz park? – nieśmiało spytała Ada.
Wszyscy
spojrzeli na nią jak na przybysza z kosmosu.
– Nasz
park będzie czekał na ciebie w Polsce. Teraz ja wybieram – powiedział tata.
Energicznie
zakręcił
globusem. Niebieski kolor oceanów i mórz zmieszał się z zielonym, żółtym i brązowym
–
kolorami kontynentów. Adzie aż zakręciło się w głowie. Świat na globusie obracał
się
zbyt
szybko. Co będzie, jeżeli palec taty trafi na głęboki ocean? Nie chciałaby spędzić
wakacji
na
oceanie. Tam już z pewnością nie ma znajomego parku ni przedszkola ani placu
zabaw
z dużą
okrągłą piaskownicą.
–
Stany Zjednoczone. Waszyngton – zakomunikował tata.
– Jest
tam plac zabaw? – spytała Ada.
–
Naszego nie ma, są inne. Jest za to Biały Dom i...
– Ale
naszego domu tam nie ma – przerwała tacie Ada.
– Ja
nie mogę! Chcesz jechać na wakacje czy nie? – zniecierpliwił się Olek.
– Chcę.
Tylko nie tak daleko – bąknęła Ada.
– To
gdzie? Wybieraj – podsunął jej globus.
Ada
zamknęła oczy. ,,Niech los zdecyduje” – pomyślała i dotknęła palcem globusa.
– Tu!
Cała
rodzina wbiła wzrok w miejsce, które wskazał palec Ady. Mama i tata pierwsi
gruchnęli
śmiechem.
–
Europa, Polska, Warszawa – podsumował Olek.
Ada
westchnęła z ulgą. Jak to dobrze, że zdała się na los szczęścia. W Warszawie
jest jej
przedszkole
i dom, i park, i znajomy plac zabaw. No i tuż pod Warszawą mieszkają ukochani
dziadkowie.
Co ważne, ich dom stoi w pobliżu lasu.
–
Pojedziemy do babci i dziadka. Tam są bociany, dzięcioły, kukułki, żabki,
biedronki, ślimaki,
pszczoły
– zachwalała Ada.
–
Mrówki, komary i muchy – dorzucił ponuro Olek. Ale już po chwili śmiał się jak
tata
i
mama. Nawet napad komarów nie odstraszyłby ani jego, ani Ady od podróży do
dziadków.
Podpatrywanie
ptaków w towarzystwie dziadka, który zna setki ciekawostek o zwierzętach, to
był
najlepszy z wakacyjnych planów.
Rozmowa na temat opowiadania.
− Co
Olek, Ada i tata planowali z samego rana?
− Dzięki
czemu mogli podróżować palcem po całym świecie?
−
Jakie kontynenty były widoczne na globusie?
(Potrzebny
będzie globus lub mapa świata. Rodzic obraca globus, a 6-latki samodzielnie lub
przy jego pomocy odczytują nazwy kontynentów.
− Co wskazywał palec Olka?
− Co wskazywał palec taty?
− Gdzie chciała pojechać mama?
− Co wspominała cały czas Ada?
− Co wskazywał palec Ady? Gdzie ona chciała
pojechać na wakacje?
5. Czytanie w książce
Czytanie przez dzieci tekstu który znajduje się
pod ilustracjami.
6. Wykonanie pracy plastycznej Wakacje
na Wybrzeżu.
Zapoznanie ze sposobem wykonania
pracy plastycznej Wakacje na Wybrzeżu.
Dla każdego dziecka: wydrukowane
kartki z makietą morza oraz elementami do wycięcia i pokolorowania, kredki,
klej, nożyczki.
- kolorujemy elementy które chcemy zamieścić na
makiecie
- kolorujemy makietę morza
- wycinamy elementy do makiety
- przyklejanie poszczególnych
elementów w odpowiednich na makiecie.
7. Kochane Kreciki w tym tygodniu proszę uzupełnić
karty pracy w książkach fioletowych od strony 60 do 71
Życzę
miłego dnia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.