W
tym tygodniu rozmawiamy o Świętach Wielkanocnych
Na ten tydzień proszę uzupełnić
karty pracy
Książka zielona strony 58-63
Książka fioletowa
strony 72-80
Dzieci
młodsze
Książka różowa strony 67
Książka fioletowa
strony 72-80
11. Słuchanie
piosenki Koszyczek dobrych życzeń
https://drive.google.com/file/d/1dnALKOhx7lqLcsmzHS9WEaHYU1Nitk1B/view
• Rozmowa na temat tekstu piosenki.
− Co znajduje się w koszyczku, o
którym jest mowa w piosence?
−
Co znaczą w piosence słowa „koszyczek dobrych życzeń”?
22.
Słuchanie
ciekawostek na temat zwyczajów i tradycji wielkanocnych.
Jajko to znak wszelkiego początku
narodzin i zmartwychwstania. Dzielimy się nim przed rozpoczęciem śniadania,
życząc sobie pomyślności, zdrowia i błogosławieństwa Bożego. W ludowych
wierzeniach jajko było lekarstwem na choroby, chroniło przed pożarem,
zapewniało urodzaj w polu i w ogrodzie, a nawet powodzenie w miłości. Z jajka
wykluwa się kurczątko, które jest symbolem nowego życia. Pisanki dawano w
podarunku, jako dowód życzliwości i sympatii.
Chleb
jest
podstawowym pokarmem człowieka. Dzielenie się z nim i wspólne spożywanie jest
od najdawniejszych czasów znakiem przyjaźni, życzliwości i poczucia wspólnoty.
Palemka
miała chronić ludzi, zwierzęta, domy przed ogniem, czarami i złem tego świata.
Niezwykłą moc daje jej gałązka wierzby – drzewa najwcześniej okrywającego się
zielenią.
Mazurki
przywędrowały do nas z kuchni tureckiej. Kunsztownie lukrowane i dekorowane
bakaliami, przypominają wyglądem maleńkie tureckie dywaniki.
Chrzan,
a także przyprawy – pieprz i sól, święci się, aby pamiętać o gorzkiej Męce
Chrystusa. Dawniej śniadanie wielkanocne rozpoczynało się od zjedzenia całego
korzenia chrzanu, żeby ustrzec się od bólu zębów i brzucha.
Baranek
z czerwoną chorągiewką ze złotym krzyżykiem symbolizuje Chrystusa Odkupiciela.
Stawiano go pośrodku stołu, żeby podczas wielkanocnych biesiad i uciech wierni
nie zapominali o religijnym charakterze świąt.
Kiedy gospodynie wypiekały baby drożdżowe, kuchnia musiała być
zamknięta na klucz. Ktoś obcy bowiem mógłby zaszkodzić rosnącemu ciastu głośną
rozmową albo złym wzrokiem. Wyjętą z pieca babę kładziono na poduszki i do
chwili ostygnięcia przemawiano do niej szeptem.
Zajączek
obwieszcza wiosenną odnowę. Kiedyś jego wizerunek kojarzono z grzesznikami,
którzy odbyli oczyszczającą pokutę. Potem zaczął obdarowywać dzieci łakociami i
prezentami.
13.
Dzieci słuchają opowiadania i oglądają
ilustracje.
Gipsowe
pisanki
Zbliżały się święta wielkanocne. Rodzina Ady i Olka zwykle spędzała je
razem z babcią i dziadkiem. Niestety, tydzień wcześniej dziadek zagapił się na
przelatującego bociana i złamał prawą rękę. – Ojej! Biedny dziadek. Nie będzie
mógł malować z nami pisanek – stwierdziła smutno Ada. – Nie martwcie się,
wymyślimy dziadkowi jakieś zajęcie – odpowiedziała babcia, biegnąc po ścierkę,
bo dziadek rozlał herbatę. Posługiwanie się lewą ręką nie wychodziło mu najlepiej.
Wszyscy zgodzili się, by spędzić Wielkanoc w domu babci i dziadka, a potem
wspólnie ustalili plan przygotowań do świąt. Ada i Olek mieli zrobić pisanki.
Mama miała czuwać nad całością i robić kilka rzeczy naraz, bo była wspaniałym
organizatorem. Tata miał wspomóc mamę w zakupach, sprzątaniu i przygotowaniu
potraw. Jego specjalnością były pieczeń, sałatka jarzynowa i sernik. Tata był
też specjalistą od mycia okien i robił to szybko i sprawnie, pogwizdując przy
tym jak skowronek. Zadaniem babci były dekoracje i przygotowanie świeżych
kwiatów. Dziadek… Dziadek miał za zadanie leżeć i odpoczywać, bo „musi się
oszczędzać”. Tak stwierdziła babcia. Wszyscy zabrali się do pracy. Dzieci z
pomocą mamy ugotowały jajka na dwa sposoby: część w łupinach cebuli, część w
wywarze z buraków. Cebulowe jaja miały kolor brązowy, a buraczane – różowy. –
Takie pisanki nazywają się kraszanki – wyjaśniła mama. – Możemy pokolorować je
we wzorki cienkim białym pisakiem lub wydrapać na nich wzorki. – Wtedy będą
drapanki – dodała babcia. – A czy wiecie, jak zabarwić jajka na kolory żółty,
zielony lub czarny? – zapytał dziadek. – Pomalować farbami plakatowymi –
odpowiedział Olek. – A gdybyście nie mieli farb? – Hm, to nie wiemy… – Kolor
zielony uzyskamy z liści pokrzywy, a czarny z owoców czarnego bzu lub łupin
orzecha włoskiego. Aha! Żółty – z suszonych kwiatów jaskrów polnych. Wystarczy
dorzucić je do wody i ugotować w niej jajka
Babcia mrugnęła do wnuków i po chwili przyniosła im kwiaty narcyzów.
Miała też przygotowaną, samodzielnie wyhodowaną rzeżuchę. Zrobiła z niej piękne
dekoracje. Wyglądały jak małe łączki, a na nich siedziały żółte kurczaczki
zrobione z papieru. Z ogrodowej szklarni babcia przyniosła pachnące hiacynty w
doniczkach i pęki białych tulipanów. Przygotowała też biały obrus. W wazonach
stały kosmate bazie, nazywane przez Adę „szarymi kotkami”. Kiedy okna lśniły
już czystością, tata zabrał się do pieczenia sernika. – A czy wiecie, że można
upiec sernik z dodatkiem ziemniaków? – zapytał dziadek. – Coś ty, dziadku!
Przecież sernik robi się z sera, masła i jajek – zauważyła Ada. – A nieprawda!
Moja mama piekła pyszny sernik z dodatkiem kilku ugotowanych ziemniaków.
Oczywiście twarogu było dwa razy więcej, ale te ziemniaki nadawały sernikowi
puszystości. Wszystkie sąsiadki przychodziły do mamy po przepis. – Oj, to muszę
ci taki upiec, kochanie – powiedziała babcia. – Sam ci upiekę taki sernik, ale
bez gipsu – odparł dziadek. – Sernik z gipsem byłby za twardy – roześmiał się
tata. – Ale skoro zachwalasz ten przepis, to zaraz dodam do sernika jednego
ziemniaka, bo akurat mam za dużo do sałatki. Tymczasem mama ugotowała smakowity
żurek i zrobiła ciasto na piaskową babę wielkanocną. Ada i Olek nie mogli się
doczekać, kiedy pójdą poświęcić pokarmy. Z pomocą mamy pięknie przystroili koszyczek,
w którym na białej serwetce leżały chleb, jaja, biała kiełbasa, ciasto oraz sól
i pieprz. Całość ozdobili zielonymi gałązkami bukszpanu. W pierwszy dzień świąt
cała rodzina usiądzie przy świątecznym stole i podzieli się jajkiem, symbolem
życia. – Jutro poszukamy jajek schowanych w ogrodzie – przypomniała sobie Ada.
– Zajączek zawsze przynosi dla nas czekoladowe jajka. – To nie zajączek, tylko
mama – odparł Olek, który nie wierzył w opowieści o zajączku przynoszącym
prezenty. – To tylko zabawa. – A czy wiecie, jak bawiono się dawniej na
Wielkanoc? – ożywił się dziadek. – Ulubioną zabawą było uderzanie o siebie
dwoma jajkami, a zwyciężał ten, którego jajko nie zostało rozbite. – Ojej! To
dopiero była jajecznica! – zachichotała Ada. – Dawniej chodzono po wsi z
kogutem, który był symbolem urodzaju. Później prawdziwe ptaki zastąpiły kogutki
gliniane lub drewniane. – A śmigus-dyngus też był? – zapytał Olek. – Był, ale
nie mówiono dyngus, tylko wykup. Chłopcy chodzili po wsi i w zamian za śpiew
domagali się zapłaty, czyli wykupu w postaci pisanek, słodyczy albo pieniędzy.
– Dziadku, jak ty dużo wiesz – zachwycił się Olek. – Dziadek nam pomaga we
wszystkim! – dodała Ada. – A przecież ma złamaną rękę. – Może w nagrodę
namalujemy dziadkowi pisanki na gipsie? – zaproponował Olek. I tak też zrobili.
Gips dziadka wyglądał naprawdę świątecznie. – Kochani – powiedział zadowolony
dziadek. – Mam do was wielką prośbę. Sernik się piecze, babka piaskowa rośnie,
a jajka są pokolorowane. Usiądźmy w ogrodzie, popatrzmy w niebo i pomyślmy o
tym, co jest najważniejsze. – O czym, dziadku? – Jak to o czym? O życiu i o
miłości – odpowiedział dziadek i podrapał się lewą ręką.
• Rozmowa na temat opowiadania.
− Gdzie rodzina Olka i Ady spędziła
Wielkanoc?
− Co się stało dziadkowi? Dlaczego?
− Jakie zadania mieli do wykonania podczas
przygotowań do świąt Olek i Ada, rodzice i dziadkowie?
− Czym babcia ozdobiła stół? − Jakie rady
dawał dziadek?
24.
Słuchanie
ciekawostek na temat pisanek.
Legenda głosi, że Maria Magdalena, kiedy szła
w niedzielę wielkanocną do grobu Chrystusa, zabrała ze sobą jajka, które miały
być posiłkiem dla apostołów. Po spotkaniu Chrystusa, który zmartwychwstał,
zauważyła, że jajka zmieniły kolor na czerwony. Od tej pory przyjął się zwyczaj
malowania jaj na Wielkanoc. Malowane we wzory jajko nazywa się pisanką, bo
zgodnie z tradycją te wzory pisze się rozgrzanym woskiem na jajku, używając
lejka ze skuwki od sznurowadeł oraz szpilki do robienia kropek. Gdy jajko z
napisanym wzorem zanurzymy w farbie, a potem usuniemy wosk w gorącej wodzie,
pozostanie jasny wzór na barwnym tle. Kiedyś pisanki zakopywano pod progami
domów, aby zapewniły mieszkańcom szczęście i dostatek. Skorupki jaj
wielkanocnych rzucano też pod drzewa owocowe, aby zapobiec szkodnikom i
sprowadzić urodzaj. Dziewczęta myły włosy w wodzie, w której gotowano jajka na
pisanki, aby bujnie rosły i podobały się chłopcom. W zabawie zwanej walatką lub
wybitką toczono po stole pisanki lub uderzano nimi o siebie. Posiadacz
stłuczonego jajka tracił je na rzecz właściciela nienaruszonej pisanki. Inną
grą było rzucanie pisankami do siebie lub przerzucanie ich przez dachy
kościoła.
Link do filmiku
https://drive.google.com/open?id=1nChQC2tCA_e3FAPqReHcUb31cMQExQPb
5. Karty pracy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.