W piątek odwiedziła nas mama Oliwki i opowiedziała nam bardzo smutną historię o pewnej chorej dziewczynce o imieniu Zosia. Jej historia bardzo nas wzruszyła i dlatego na jej 11 urodzinki namalowaliśmy Zosi laurki, które mama Oliwki zaniosła w niedziele do szpitala.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.